Komentarze do Słowa 

 

Nasze komentarze to miejsce, gdzie Zespół Fundacji oraz Osoby zaproszone będą umieszczać swoje komentarze do Czytań z dnia. Przyjęliśmy zasadę, że komentarze do Czytań będziemy zamieszczać od poniedziałku do piątku z wyjątkiem dni świątecznych.

Gorąco zachęcamy, aby kierując się zasadą przywołaną przez O.Amedeo Cenciniego - chwycić za pióro bądź zasiąść do klawiatury i tworzyć komentarze do Słowa, na własny użytek, ponieważ pisanie jest najwyższą formą myślenia. Można być bardzo głęboko zaskoczonym, tym co zostanie napisane oraz tym jak bardzo ta forma rozważania Słowa będzie pogłębiać nasze życie duchowe.


 

 

 

 

 


 

8 listopada 2023 roku Środa

(Łk 14, 25-33)
Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem.
Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”.
Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju.
Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».

KOMENTARZ:

Wielkie tłumy…
Jezus doskonale wiedział, że w wielkim tłumie, którzy podąża za Nim są różni ludzie i z różnych powodów podążają za Nim.
Może to była ciekawość, może pragnienie uzdrowienia, może głód, może byli tam dlatego, że inni poszli. Wielu oczekiwało, że Jezus będzie wyzwolicielem Izraela z niewoli.
Ilu słuchało i słyszało Jezusa bezinteresownie, biorąc sobie do serca Jego Słowa?
Z chwilą kiedy Jego nauka została uznana za trudną- bardzo wielu odeszło.
Tak jest też dziś. Tłumy potrafią pójść za Słowem Jezusa, ale kiedy Jego nauka staje się trudna, kiedy trzeba ją wcielić w życie – odchodzą.
Dlatego Jezus mówi dziś: usiądź wpierw i rozważ.
Czego pragniesz w życiu, ustaw priorytety, zobacz co jest ważne. Ustal stan swojego serca.
Kierowanie się emocjami, interesami, oczekiwaniami może przynieść wielkie rozczarowanie. Bo to nie tak miało być.
Chrystus jest ponad tym wszystkim i czeka na człowieka.
Amen.
B.P.


 

7 listopada 2023 roku Wtorek

Łk 14, 15-24
Gdy Jezus siedział przy stole, jeden ze współbiesiadników rzekł do Niego: «Szczęśliwy ten, kto będzie ucztował w królestwie Bożym».
On zaś mu powiedział: «Pewien człowiek wyprawił wielką ucztę i zaprosił wielu. Kiedy nadeszła pora uczty, posłał swego sługę, aby powiedział zaproszonym: „Przyjdźcie, bo już wszystko jest gotowe”. Wtedy zaczęli się wszyscy jednomyślnie wymawiać. Pierwszy kazał mu powiedzieć: „Kupiłem pole, muszę wyjść je obejrzeć; proszę cię, uważaj mnie za usprawiedliwionego”. Drugi rzekł: „Kupiłem pięć par wołów i idę je wypróbować; proszę cię, uważaj mnie za usprawiedliwionego”. Jeszcze inny rzekł: „Poślubiłem żonę i dlatego nie mogę przyjść”.
Sługa powrócił i oznajmił to swemu panu. Wtedy rozgniewany gospodarz nakazał swemu słudze: „Wyjdź co prędzej na ulice i w zaułki miasta i sprowadź tu ubogich, ułomnych, niewidomych i chromych!” Sługa oznajmił: „Panie, stało się, jak rozkazałeś, a jeszcze jest miejsce”. Na to pan rzekł do sługi: „Wyjdź na drogi i między opłotki i przynaglaj do wejścia, aby mój dom był zapełniony.
Albowiem powiadam wam: Żaden z owych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie skosztuje mojej uczty”».

KOMENTARZ:

Szczęśliwy ten, kto będzie ucztował w królestwie Bożym.
Jezus opowiada w przypowieści o tym, jak ludzie będą traktować zaproszenie na ucztę w Królestwie Bożym.
Jak w gruncie rzeczy będą traktować zaproszenie do życia wiecznego.
Jednomyślnie będą się wymawiać, podając powody, które teoretycznie nie są błahe.
Jednak wartość tych powodów ma się nijak do wartości życia wiecznego.
To tak jakby porównywać nic do wszystkiego. Nasz ból serca polega na tym, że nie potrafimy tego pojąć.
Ciągle przywiązani do niczego, odrzucamy wszystko.
Szczęśliwy ten, kto będzie ucztował w królestwie Bożym.
Warto przyjąć to jako pewnik. To po prostu jest prawda.
Amen.
B.P.


 

6 listopada 2023 roku Poniedziałek

(Łk 14, 12-14)
Jezus powiedział do pewnego przywódcy faryzeuszów, który Go zaprosił: «Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych».

KOMENTARZ:

…kiedy urządzasz przyjęcie…
Pytanie brzmi: czy potrafisz się dzielić? Czy jesteś szczodry?
Czy z sercem przyjmujesz tylko wybranych?
Czy twoja szczodrość zależy od tego co zyskasz?
Postawa w takich momentach – pokazuje prawdę o kondycji naszego człowieczeństwa.
Minęło 2 tysiące lat, a problem poruszony przez Jezusa jest całkowicie aktualny.
Wielka szkoda, że serce człowieka potrafi być tak nieczułe. Bóg to widzi i wstydzi się za serce człowieka.
Ale zawsze jest nadzieja.
Amen.
B.P.


 

3 listopada 2023 roku Piątek

(Łk 14, 1-6)

Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili.
A oto zjawił się przed Nim pewien człowiek chory na wodną puchlinę.
Wtedy Jezus zapytał uczonych w Prawie i faryzeuszów: «Czy wolno w szabat uzdrawiać, czy też nie?» Lecz oni milczeli. On zaś dotknął go, uzdrowił i odprawił.
A do nich rzekł: «Któż z was, jeśli jego syn albo wół wpadnie do studni, nie wyciągnie go zaraz, nawet w dzień szabatu?» I nie zdołali Mu na to odpowiedzieć.

KOMENTARZ:

…oni Go śledzili…
Jezus doskonale wiedział, że w domu do którego wchodzi nie będzie bezpieczny. Wiedział, że w gruncie rzeczy nikt Go tam z radością nie oczekuje. Wiedział, że zaproszenie jest związane z tym, że chcą Go skuteczniej śledzić, a w konsekwencji oskarżyć.
Ale czy można śledzić Boga, aby Mu zaszkodzić ?
Kto tak uważa jest głupcem pomimo całej mądrości świata, jaką może posiadać.
Takie zachowanie to degradacja serca.
Ale Jezus zawsze ma nadzieję na nasze nawrócenie i nigdy w niej nie ustaje.
Dlatego chodził do domów faryzeuszów, dlatego ich nauczał i przestrzegał.
Dlatego teraz też do nas wychodzi.
Uważajmy na nasze serca, aby nie stały się faryzejskie. Amen.
B.P.


 

2 listopada 2023 roku Czwartek

(Hi 19, 1. 23-27a)
Hiob rzekł: «Oby me słowa zostały spisane, oby w księdze utrwalone! Żelaznym rylcem i ołowiem na skale wyryte na wieki! Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje i jako ostatni stanie na ziemi. Potem me szczątki skórą przyodzieje, i ciałem swym Boga zobaczę. To właśnie ja Go zobaczę».

KOMENTARZ;

Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje
Hiob człowiek ze wszech miar sprawiedliwy, który przeszedł przez bardzo poważne trudności. Można nawet powiedzieć, że jego życie w pewnym momencie stało się katastrofą. Stracił wszystkich i wszystko. Nie zostało mu według świata nic.
Ale Hiob miał to co w oczach świata jest marnością.
Hiob miał Boga. Co oznacza, że faktycznie miał wszystko.
I wierność Hioba została wynagrodzona, odzyskał wszystko, co uważał, że stracił bezpowrotnie.
Pięknie powiedział Hiob: ja wiem: Wybawca mój żyje. To oznacza, że doświadczył żywej obecności Boga, Jego wsparcia i opieki.
W trudnych chwilach, kiedy się wydaje, że już nie ma perspektyw, warto pomyśleć o Hiobie i jego historii.
Nigdy nie należy tracić nadziei. Amen.
B.P.


 

31 października 2023 roku Wtorek

(Łk 13, 18-21)
Jezus mówił: «Do czego podobne jest królestwo Boże i z czym mam je porównać? Podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał w swoim ogrodzie. Wyrosło i stało się wielkim drzewem, tak że ptaki podniebne zagnieździły się na jego gałęziach».
I mówił dalej: «Z czym mam porównać królestwo Boże? Podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż wszystko się zakwasiło

KOMENTARZ:

Do czego podobne jest królestwo Boże…?
Bardzo ważną częścią orędzia Chrystusa jest nauczanie o Królestwie Bożym. W różnych formach, w różnych przypowieściach wracają Słowa o Królestwie Bożym. Dlaczego tak jest? Człowiekowi zakorzenionemu w tym świecie bardzo trudno jest pojąć jego znaczenie, wielkość oraz głębię. Jest to jedno z tych zagadnień, których rozwiązaniu można poświęcić życie.
Ojciec Święty Benedykt XVI w dziele Jezus z Nazaretu również prowadzi rozważania dot. Królestwa Bożego i wskazuje, że jest Nim Chrystus.
To bardzo piękna i bardzo głęboka myśl.
Chrystus jest Tym, Kogo szukamy. Chrystus jest Tym, Kto raz przyjęty zmienia wszystko w naszym życiu, chociaż nie wiemy jak i kiedy.
Chrystus jest jak zaczyn, jak ziarno, jak skarb, jak drogocenna perła.
Czego można chcieć więcej?
Amen.
B.P.


 

30 października 2023 roku Poniedziałek

(Łk 13, 10-17)
Jezus nauczał w szabat w jednej z synagog. A była tam kobieta, która od osiemnastu lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować.
Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł do niej: «Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy». Położył na nią ręce, a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga.
Lecz przełożony synagogi, oburzony tym, że Jezus uzdrowił w szabat, rzekł do ludu: «Jest sześć dni, w które należy pracować. W te więc przychodźcie i leczcie się, a nie w dzień szabatu!»
Pan mu odpowiedział: «Obłudnicy, czyż każdy z was nie odwiązuje w szabat wołu lub osła od żłobu i nie prowadzi, by go napoić? A owej córki Abrahama, którą Szatan osiemnaście lat trzymał na uwięzi, czy nie należało uwolnić od tych więzów w dzień szabatu?»
Na te słowa wstyd ogarnął wszystkich Jego przeciwników, a lud cały cieszył się ze wszystkich wspaniałych czynów, dokonywanych przez Niego.

KOMENTARZ: 

…była pochylona…
Jakie jest nasze spojrzenie? Ku Niebu czy ku ziemi?
Jakie są intencje naszych działań? Z nieba czy z ziemi?
Jaka jest nasza dobroć? Pochodzi z Nieba czy z ziemi?
Jak kochamy Boga i ludzi? Czy według standardów ziemskich czy tych z Nieba?
Niestety mam tendencję do kierowania się ku temu co dalekie od Nieba.
Mówił już o tym św. Paweł.
Rz 7, 18-19 Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie. Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę.
Jednak mamy Chrystusa, jedno Jego spojrzenie może zmienić wszystko i nadać życiu właściwy kierunek patrzenia. Ku Niebu. Trzeba tylko tego zapragnąć. Amen.
B.P.


 

27 października 2023 roku Piątek

(Łk 12, 54-59)
Jezus mówił do tłumów: «Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz mówicie: „Deszcz idzie”. I tak się dzieje. A gdy wiatr wieje z południa, powiadacie: „Będzie upał”. I bywa. Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże chwili obecnej nie rozpoznajecie? I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne?
Gdy idziesz do sprawującego władzę ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie zaciągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia. Powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni pieniążek».

KOMENTARZ:

Powiadam ci, nie wyjdziesz…
Zdolność do pojednania jest swego rodzaju wskaźnikiem zatwardziałości serca.
Tak jak Jezus mówi o rozpoznawaniu deszczu w związku z chmurami znad Morza Śródziemnego, lub suszy, jeśli wiatr wieje od strony Afryki- tak brak zgody na pojednania mówi o rzeczywistym stanie naszego serca. A serce rozumie się jako miejsce gdzie podejmowane są wszystkie decyzje, miejsce gdzie odzywa się sumienie, miejsce gdzie umieszczone są intencje naszych działań oraz rzeczywiste pragnienia.
Jedną z najgorszych rzeczy dla serca, można rzec bardzo ciężki zawał, to odmowa, brak zgody, na pojednanie. Tak ze strony pokrzywdzonego jak i krzywdziciela. Serce może tego nie przeżyć i z czym pójdziemy do Chrystusa? Z czym pójdziemy do ludzi?
Wielkim wyzwaniem dla serca wrażliwego, serca żyjącego, jest czekanie na pojednanie, w sytuacji gdy druga strona tego odmawia. Bywają też sytuacje kiedy tylko np. skrzywdzony pragnie pojednania a krzywdziciel nie jest tym zainteresowany. Jeszcze gorsza sytuacja jest kiedy ktoś zaczyna się bawić pojednaniem, zaczyna się bawić sercem drugiego człowieka. Wybaczę, nie wybaczę…może jutro, może pojutrze…
Jezus mówi o sytuacji takiego człowieka odmawiającego pojednania:
Powiadam ci, nie wyjdziesz…
Warto sprawdzać od czasu do czasu stan swojego serca poprzez wskaźnik jakim jest zdolność do wybaczania oraz prawdziwego pojednania. Dbajmy o nasze serca oraz o serca ludzi których Bóg postawił na naszej drodze.
Amen.
B.P.


 

26 października 2023 roku Czwartek

(Łk 12, 49-53)
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie.
Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej».

KOMENTARZ:

…ogień… przeciw…
Przeciw czemu występuje Chrystus? I z czym?
Ogień o którym mówi Jezus to nie było, nie jest i nigdy nie będzie zło. Choć nam tak może się kojarzyć ogień.
Pod tym ogniem należy rozumieć przedwieczną nieskończoną miłość Boga, gorącą jak ogień, którą pragnie obdarzać człowieka i świat.
Ogień miłości pokonuje zło, jest wyrazem sprzeciwu Boga wobec nikczemności człowieka, która nie jest przypadkiem odosobnionym. Nad czym możemy tylko głęboko ubolewać.
Ale dla Boga, dla Chrystusa człowiek nigdy nie jest stracony. Dobro i miłość przeciwstawia się złu.
I ta walka potrwa do skończenia świata.
Powiedział Jezus: Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat. (J16.33).
Gdy przychodzą trudności, gdy przychodzą ciężkie chwile i pokusy warto jest przypomnieć sobie te Słowa.
A gdy może zdarzy się, że zabraknie nadziei - pójść do Chrystusa i o nią poprosić.
Amen.
B.P.


 

25 października 2023 roku Środa

(Łk 12, 39-48)
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«To rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?»
Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w sercu: Mój pan się ociąga z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; surowo go ukarze i wyznaczy mu miejsce z niewiernymi.
Ów sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie poznał jego woli, a uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą».

KOMENTARZ:

…czy do nas mówisz…?
Trudno nam jest widzieć siebie w prawdzie. Trudno jest nam oceniać siebie w kontekście prawdy. Natomiast rzeczą naturalną jest to, że chcemy widzieć siebie dobrze.
Święty Piotr wielokrotnie na drodze dojrzewania ukazywał swoją niepewność w tym zakresie. Albo przeceniał swoje siły, zapewniając o miłości i wierności, która była bardzo słaba.
Dobrze jest czasami założyć, że jednak, chociaż mi się wydaje, że mam rację, to może jednak nie mam racji. Warto pokornie spojrzeć na siebie oczyma innych. Warto mieć osoby bliskie, które nie zawahają się powiedzieć nam prawdy.
Jaka więc jest odpowiedź na pytanie św. Piotra?
Tak, Chrystus zawsze do nas mówi i wzywa do nawrócenia.
Amen.
B.P.