Komentarze do Słowa 

 

Nasze komentarze to miejsce, gdzie Zespół Fundacji oraz Osoby zaproszone będą umieszczać swoje komentarze do Czytań z dnia. Przyjęliśmy zasadę, że komentarze do Czytań będziemy zamieszczać od poniedziałku do piątku z wyjątkiem dni świątecznych.

Gorąco zachęcamy, aby kierując się zasadą przywołaną przez O.Amedeo Cenciniego - chwycić za pióro bądź zasiąść do klawiatury i tworzyć komentarze do Słowa, na własny użytek, ponieważ pisanie jest najwyższą formą myślenia. Można być bardzo głęboko zaskoczonym, tym co zostanie napisane oraz tym jak bardzo ta forma rozważania Słowa będzie pogłębiać nasze życie duchowe.


 

 

 

 

 


 

26 lipca 2024 roku Piątek

(Mt 13, 18-23)
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Posłuchajcie przypowieści o siewcy. Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze.
Posiane na grunt skalisty oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia i jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje.
Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne.
Posiane wreszcie na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny».

KOMENTARZ:

…wydaje plon…
Kto wydaje plon? Ten kto słucha i rozumie Słowo. Nie można wydać plonu, jeśli się nie słucha Słowa i Go nie rozumie. Czy to jest trudne? Aby coś zrobić dobrze, trzeba zaangażować serce, trzeba uznać to coś za ważne. Tak samo jest ze Słowem. Trzeba znaleźć dla Niego przestrzeń w sercu, uznać, że jest bardzo ważne. Nawiązać relację, utożsamiać się ze Słowem. Być człowiekiem Słowa. Ono nie wymaga od nas więcej niż możemy dać.
Amen.
B.P.


 

25 lipca 2024 roku Czwartek

(Mt 20, 20-28)
Matka synów Zebedeusza podeszła do Jezusa ze swoimi synami i oddawszy Mu pokłon, o coś Go prosiła.
On ją zapytał: «Czego pragniesz?»
Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».
Odpowiadając zaś, Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?» Odpowiedzieli Mu: «Możemy».
On rzekł do nich: «Kielich mój wprawdzie pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował».
Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, oburzyli się na tych dwóch braci. Lecz Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę.
Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

KOMENTARZ:

Możemy.
Tak odpowiedzieli uczniowie na pytanie Jezusa oto czy mogą Jego pić kielich.
Bywają chwile w życiu, kiedy człowiek mówi rzeczy, których nie rozumie. I bywa, nie raz, że po czasie dopiero rozumie, co powiedział i czego oczekiwał.
Uczniowie poszli jeszcze dalej, do realizacji swoich celów użyli matki, to ona poszła prosić pierwsza. Łatwo jest wzruszyć serce matki. Łatwo jest wzruszyć serce człowieka wrażliwego.
Zapewne po czasie dopiero pojęli swoją bezmyślność i egoizm.
A Jezus? On widział wszystko i znosił wszystko. Jego cierpliwość jest nieskończona.
Gdyby Jezus uzależniał podjęcie drogi do Jerozolimy od tego ile dobra i miłości zaznał od ludzi, zapewne nigdy by tego nie zrobił.
Ale Bóg jest inny niż człowiek i w tym jest nasza nadzieja.
Amen.
B.P.


 

24 lipca 2024 roku Środa

(Mt 13, 1-9)
Owego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami:
«Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedne ziarna padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na grunt skalisty, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne wreszcie padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny.
Kto ma uszy, niechaj słucha!»

KOMENTARZ:

Kto ma uszy…
Piękna przypowieść, dotykającą bardzo poważnej kwestii, rzadko poruszanej przez świat. Można rzec nawet, że ignorowanej przez świat.
Jezus pyta o nasze życie duchowe.
Czy prowadzisz życie duchowe?
Czy może nie potrafisz określić czym jest życie duchowe?
Należy pamiętać, że życie duchowe jest niezastępowalnym składnikiem naszego życia, niezbędnym, aby być szczęśliwym.
Jeśli jeszcze nie wiesz czym jest życie duchowe- zacznij od Słowa.
Amen.
B.P


 

23 lipca 2024 roku Wtorek

(J 15, 1-8)
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeśli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie.
Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami».

KOMENTARZ:

Trwajcie…
Ktoś powiedział: „przyjdź z takim sercem jakie masz. Chrystus sobie poradzi”.
Rzadko serce świadomie i konsekwentnie odrzuca Chrystusa. Bardziej serce żyje w obawie, że ze swoją historią, ze swoimi zdradami i upadkami nie może podejść do Chrystusa. Ale to nie jest właściwy sposób myślenia. Chrystus jest otwarty na serce człowieka i nic tego nie zmieni.
Amen.
B.P.


 

22 lipca 2024 roku Poniedziałek

(J 20, 1. 11-18)
Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu.
Stała ona przed grobem, płacząc. A kiedy tak płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa – jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg.
I rzekli do niej: «Niewiasto, czemu płaczesz?». Odpowiedziała im: «Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono».
Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus.
Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?».
Ona zaś, sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go zabiorę».
Jezus rzekł do niej: «Mario!». A ona, obróciwszy się, powiedziała do Niego po hebrajsku: «Rabbuni», to znaczy: Mój Nauczycielu!
Rzekł do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: „Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego”».
Poszła Maria Magdalena, oznajmiając uczniom: «Widziałam Pana» i co jej powiedział.

KOMENTARZ:

…zobaczyła kamień odsunięty od grobu.
To jedyny odsunięty kamień od grobu, który jest nadzieją dla wszystkich.
Ile nam czasu potrzeba, aby to pojąć? Maria Magdalena, uczniowie chociaż byli bardzo blisko Jezusa, pojęli to w swoim czasie. Jezus nie raz wyrzucał wszystkim niedowiarstwo.
Módlmy się o łaskę poznania Chrystusa. Amen.
B.P.


 

19 lipca 2024 roku Piątek

(Iz 38, 1-6. 21-22. 7-8)
W owych dniach Ezechiasz zachorował śmiertelnie. Prorok Izajasz, syn Amosa, przyszedł do niego i rzekł mu: «Tak mówi Pan: Rozporządź domem twoim, bo umrzesz – nie będziesz żył». Wtedy Ezechiasz odwrócił się do ściany i modlił się do Pana. A mówił tak: «Ach, Panie, pamiętaj o tym, proszę, że postępowałem wobec Ciebie wiernie i ze szczerym sercem, że czyniłem to, co jest dobre w Twoich oczach». I płakał Ezechiasz bardzo rzewnie.
Wówczas Pan skierował do Izajasza słowo tej treści: «Idź i powiedz Ezechiaszowi: Tak mówi Pan, Bóg Dawida, twego praojca: Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Oto uzdrowię cię. Trzeciego dnia pójdziesz do domu Pańskiego. Oto dodam do dni twego życia piętnaście lat. Wybawię ciebie i to miasto z ręki króla asyryjskiego i roztoczę opiekę nad tym miastem».
Powiedział też Izajasz: «Weźcie placek figowy i przyłóżcie do wrzodu, a król będzie zdrowy!» Ezechiasz zaś rzekł: «Jaki będzie znak tego, że wejdę do domu Pańskiego?» Odpowiedział Izajasz: «Ten ci będzie znak od Pana, że spełni On to, co powiedział: Oto ja cofnę cień wskazówki zegara o dziesięć stopni, po których słońce już zeszło na słonecznym zegarze Achaza». I cofnęło się słońce o dziesięć stopni, po których już zeszło.

KOMENTARZ:

A mówił tak...
Jak my się zachowujemy w trudnych momentach życia?
Jacy jesteśmy?
Czy szanujemy Boga i innych ludzi?
I jak się modlimy ?
Czy możemy o sobie powiedzieć to co mówił król Ezechiasz?
SNJ: Piątek XV tygodnia zwykłego, rok II (1420)

Amen.
B.P.


 

18 lipca 2024 roku Czwartek

(Mt 11, 28-30)
Jezus przemówił tymi słowami:
«Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».

KOMENTARZ:

…uczcie się ode Mnie… znajdziecie ukojenie…
Pytanie zawsze aktualne: czy chcemy się uczy od Jezusa?
Prawda leży w sercu.
Ci którzy uczą się od Chrystusa znajdują ukojenie. W ciszy i pokorze.
To nie są wartości promowane przez świat, dlatego są tak ważne.
Warto też zerknąć do dzisiejszego komentarza o.Krzysztofa Wonsa z CFD w Krakowie😊
SNJ: Czwartek XV tygodnia zwykłego, rok II (1419)
B.P.


 

17 lipca 2024 roku Środa

(Mt 11, 25-27)
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.
Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić».

KOMENTARZ:

…nie zna…
Poznawanie człowieka wcześniej czy później prowadzi do myśli, że nikt nie jest doskonały,
a wszyscy jesteśmy w drodze do bycia lepszymi.
Poznawanie Boga prowadzi do myśli, że nie ma nikogo doskonalszego i piękniejszego i lepszego.
Poznając Boga człowiek ubogaca siebie.
Ważne jest w życiu z kim przebywamy i kogo poznajemy.
Chrystus jest nadzwyczajnym wzorem tego do czego dążymy.
Amen.
B.P.


 

16 lipca 2024 roku Wtorek

(Mt 11, 20-24)
Jezus począł czynić wyrzuty miastom, w których dokonało się najwięcej Jego cudów, że się nie nawróciły.
«Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam.
A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, przetrwałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie».

KOMENTARZE:

…dokonało się najwięcej Jego cudów…
Czym są dla nas cuda? Czy potrafimy dostrzec cuda? Jak na nie reagujemy?
Cuda to nie są sztuczki Pana Boga. T
o łaska, która ma nam pomóc w nawróceniu.
Każdy z cudów Jezusa ma głębokie znaczenie właśnie w kontekście nawrócenia.
Jest jak ręka wyciągnięta przez Boga do człowieka.
Warto o tym pamiętać w naszej codzienności, kiedy serce potrafi stać się nieczułe na łaski Pana.
Amen.
B.P.


 

15 lipca 2024 roku Poniedziałek

(Iz 1, 10-17)
Słuchajcie słowa Pańskiego, wodzowie sodomscy, daj posłuch prawu naszego Boga, ludu Gomory!
«Co Mi po mnóstwie waszych ofiar? – mówi Pan. Syt jestem całopalenia kozłów i łoju tłustych cielców. Krew wołów i baranów, i kozłów Mi obrzydła. Gdy przychodzicie, by stanąć przede Mną, kto tego żądał od was, żebyście wydeptywali me dziedzińce?
Zaprzestańcie składania czczych ofiar! Obrzydłe Mi jest wznoszenie dymu; święta nowiu, szabaty, zwoływanie świętych zebrań. Nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. Nienawidzę całą duszą waszych świąt nowiu i obchodów; stały Mi się ciężarem, sprzykrzyło Mi się je znosić! Gdy wyciągniecie ręce, odwrócę od was me oczy. Choć nawet mnożylibyście modlitwy, Ja nie wysłucham. Ręce wasze pełne są krwi.
Obmyjcie się i oczyśćcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu! Przestańcie czynić zło! Zaprawiajcie się w dobru! Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, w obronie wdowy stawajcie!»

KOMENTARZ:

Zaprzestańcie…
Człowiek ma tendencje, aby z Boga czynić bożka. Idąc na skróty w życiu duchowym woli składać ofiary niż się nawrócić i żyć w relacji z Bogiem – opartej na prawdzie.
Tak było w czasach Proroka Izajasza i tak jest dziś.
Trzeba pamiętać, że Bóg zawsze widzi prawdę, nawet przykrytą głęboką warstwą pobożności, mniej lub bardziej prawdziwej.
I to jest piękne😊.
Amen.
B.P.